Bethesda to prosty furas. Jeśli jej zachcianki kulinarne są spełnione, to będzie spokojna i szczęśliwa. Gorzej, kiedy ktoś podpieprzy jej ulubione żarcie albo nie widzi w lodówce tego, na co akurat ma ochotę. Tyle wystarcza, żeby zepsuć beciowy dzień i popchnąć ją do wydzierania japy na każdego, kto tylko sprowokuje ją w choćby najmniejszy sposób. To i tak będzie twoja wina, nie przeprosi cię i znajdzie milion argumentów na poparcie swojego zdania.
Nie lubi wychodzić ze swojej nory w ściekach, chyba że akurat świerzbią ją łapy i potrzebuje coś ukraść. Czy to kleptomania? Być może. Czy jej to przeszkadza? Ani trochę. Kiedy jednak lenistwo, apatia i aspołeczność biorą górę, zwykle siedzi w fotelu zgarbiona niczym krewetka, owinięta w komfortowy kocyk z plamami po ostrych skrzydełkach i przegląda tiktoki. A druga broda rośnie. Kontakty międzyludzkie i zatłoczone miejsca wysysają z niej energię. Baterie ładuje albo w powyższy sposób, albo grając z Kamciem w Apex Legends. Krzyczy na braciszka, kiedy ten celuje jak ślepy z opaską pod słońce. Jest wulgarna. W chuj. Becię zbytnio nosi i ma problemy z agresją. Kiedy się rozkręci i wpadnie w ciąg gadania, zwłaszcza próbując kogoś przeżuć, zmemlać, wysrać i jeszcze zmieszać z błotem, co drugie słowo to roztrzęsione "kurwa" i cieknąca ślina.
W zależności od osoby i pierwszego zrobionego wrażenia, będzie się albo otwierała ze swoimi zainteresowaniami, hobby i zwierzeniami z prędkością światła, albo będzie tylko przytakiwać i próbować się uśmiechnąć, udając przy tym, że w ogóle zwraca na ciebie uwagę. Nie podtrzymuje znajomości drugiego sortu, uprawia regularnie ghosting wobec takich jednostek, zasrywających jej skrzynkę na fejsie i saguje tak mocno, jak tylko się da. Nie ma z tego powodu wyrzutów. Jest też druga strona medalu. Może się niekontrolowanie uzależnić od dowolnej osoby, załapać na niej słynne favorite person. W rezultacie przejmuje wiele zachowań, nawyków i uzależnia swoje samopoczucie od obecności lub nastroju fp, może też pomylić to z uczuciem zakochania, albo i nienawiści. Do dupy. Łatwo ją skrzywdzić, jej kruchość jest porównywalna do skorupki jajka. Upuścisz raz, i nie poskładasz. Długo rozpamiętuje, żyje w przeszłości i wylizuje rany.
Becię czasem dopada bezsenność. Pojawia się ona cyklicznie. Snuje się wtedy jak ćma po mieszkaniu albo wyłazi na ulicę bez celu. Kiedy jest przemęczona, boi się każdego szmeru i cienia. Nawet gdy jest w formie, łatwo ją spłoszyć. Reaguje złością; uderzy cię albo kopnie przedmiot, który ją przestraszył.
✦ Wymieniła rękę i dłoń na mechaniczne, a także język na metalowy i wysuwany na duże odległości, w celach seksualnych.
✦ Ma zapędy na szalonego naukowca. Nie przejmuje się urwanymi kończynami czy poparzoną skórą. W takich sytuacjach ratują ją przeróbki ciała. Everything for science.
✦ Przeprowadziła kiedyś atak terrorystyczny na siedzibę rządową.
✦ Kocha azjatyckie żarcie, zwłaszcza sushi z krewetkami w tempurze.
✦ Cierpi na zaburzenie osobowości typu borderline i zespół lęku uogólnionego. Zdarza jej się okaleczać, kiedy nie potrafi uciszyć bólu psychicznego. Skupienie na fizycznym sprawia, że odczuwa natychmiastową ulgę.
✦ Tworzy charakterystyczne bomby z kocimi uszami. Sprzedaje je często potajemnie szujom z mennicy, chyba że akurat ją wkurwią, to używa ich przeciwko nim. Utrzymuje się z projektowania materiałów wybuchowych.
Rejnboł [ HW ] // your local catgirl#2137
